Pojęcie win-win wywodzi się z teorii gier i opisuje takie rozstrzygnięcie gry, w którym obie strony odnoszą korzyść. Podejście to można wykorzystać w trakcie zawierania umowy, dotyczącej wytwarzania oprogramowania, kiedy to jedną stroną jest zespół Scrumowy. Z reguły podmioty zamawiające oprogramowanie oczekują podania estymacji kosztu wytworzenia aplikacji i na jej podstawie decydują o zawarciu umowy z danym dostawcą.

Podpisanie umowy tzw. time and material, w której to rozliczenie następuje na podstawie faktycznie przepracowanego czasu nie zawsze jest dobrze odbierane przez zamawiających. Zawsze można spróbować przekonać zamawiającego do zastosowania rozwiązania hybrydowego. W przypadku takiego rozwiązania zamawiający zobowiązuje pokryć koszty działania zespołu przez określony czas (np. rok), ale może również w każdym momencie zrezygnować z dalszej jego pracy. W takim przypadku zamawiający powinien zobowiązać się zapłacić część środków, które wynikałyby z dalszej realizacji kontraktu (np. 20% pozostałej należności).

W przypadku tak podpisanego kontraktu obie strony zyskują. Zamawiający otrzymuje oprogramowanie dostosowane do jego potrzeb. Dodatkowo może w każdej chwili zrezygnować z dalszego procesu jego wytwarzania – w momencie, kiedy stwierdzi, że wytworzone do tej pory oprogramowanie zaspokaja jego potrzeby biznesowe. Rezygnacja oznaczać będzie dla niego zmniejszenie kosztów wytworzenia oprogramowania.

W przypadku dostawcy oprogramowania można mówić o dwóch rodzajach korzyści. Po pierwsze uzyskuje on dostęp do zespołu deweloperskiego przed wstępnie zaplanowanym zakończeniem projektu. Zespół ten może przystąpić do realizacji kolejnych zadań. Oraz dodatkowo otrzymuje dodatkowe środki pieniężne.

Polecam wypróbowanie tego podejścia. Wydaje mi się ono sprawiedliwe i korzystne dla obu stron.